sobota, 27 czerwca 2015

-.-

Tym razem coś z serji Wqurff...

Zajrzałem dziś na Ask'a i to co się tam dzieje to jakieś wielkie #ojapierdole. Ludzie, do kurwy nędzy gdzie wasza prawdziwość? Już po bardzo krótkiej chwili przeglądania odpowiedzi w stylu "Haha" "Nie" "No" "Nie wiem" miałęm ochotę dopiero co wypitą herbatę spowrotem naturze. Wysil chociaż odrobine czerep jeden z drógim i postaraj się chociaż coś wymyślić, nie chcesz odpowiadać to rzuć jakąś dobrą ripostę, tak żeby można było się chociaż uśmiechnąć. To jest portal do odpowiadania na zadane przez innych użytkowników pytania, ale odpowiedzi "Nie wiem" nic tam nie wnoszą, dlatego proponuje ""# sudo shutdown"" i wyjdź na dwór. Już o tych wszystkich "askowych" "fejmach" nie wspominając. Druga kwestja to nastolatki. A właściwie nie wiem czy można to nazwać nastolatkami, bo prawdziwa nastolatka tak nie robi. Pasuje tu raczej określenie "Gimbusiary" Mianowicie chodzi o zdjęcia. Tak. Dziewczyno szanuj się. Nie musisz na każdym zdjęciu pokazywać dekoltu żeby zebrać kilka serduszek więcej. Kurwa mać. A to jak prubujesz wypiąć dupe żeby zmieścić ją na zdjęciu obok ryja to jakiś jeden wielki komedio-dramat. Dlaczego? Dokąd z tym dojdziesz? Co chcesz osiągnąć? Mama widziała te zdjęcia? A później jest wielka afera bo ktoś czyjeś wyzywające zdjęcie gdzieś wstawił na fora czy inne tego typu portale. Nie wrzucaj do sieci, nie będą krążyć. Proste. Nasówa mi się wers Palucha "Kiedyś dziewczyny miały branie, bez rozbieranych fotek. Dzisiaj gonią się w wyścigu, na królową idiotek." I myślę że to będzie idealne podsumowanie. Elo!

wtorek, 23 czerwca 2015

Mów do mnie...

Dlaczego zawsze gdy na zewnątrz wszystko jest w porządku to rozpierdala mnie od środka?








23.04.15 22:35
Jest lepiej. Ciebie już nie ma. Choć nadal we mnie siedzisz. Trzeźwo przede wszystkim. Nie dotrzymałaś słowa. Zacząłem znów czytać, wessało mnie prawie jak twoje spojrzenie. Chociaż na chwilę mogę oderwać się od tego całego popieprzonego bagna dookoła mnie. Dlaczego zawsze gdy na zewnątrz wszystko jest w porządku to rozpierdala mnie od środka? To karma? Naprawde nigdy nie może być chociaż stabilnie? Przecież zawsze staram się być dobrym dla ludzi, a przynajmniej mam takie złudzenie... Nikt nie pisze, kurwa mać!! Chce tylko rozmowy, zwykłego "cześć, co słychać?" Muszę poznać kogoś nowego, kogoś kto nie będzie znał i nie będzie chciał poznać przeszłości, taka namiastka nowego początku. Ale jeszcze nie teraz, nie jestem gotów, trzeba się ogarnąć troszeczkę.
Znów widzę was razem, dziękuję chociaż że nie każesz mi na to patrzeć. Mam nadzieje że robisz to tylko żeby wzbudzić zazdrość, i zobaczyć moją reakcę. Nie wierzę w zbiegi okoliczności. W to że w tym samym momencie gdy mnie to wszystko przerosło, nagle staliście się sobie aż tak bliscy. Zobaczymy...

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Za szczęściem. Do szczęścia...

Wszyscy dookoła non stop powtarzają mi "Goń za marzeniami" "Pracuj ciężko" "Ucz się" "Rób to..." "Nie rób tego..." "Ufaj temu..." "Nie ufaj tym..." "Z tymi nie rozmawiaj..." czy "Bierz przykład z niego/niej..."





Taki chuj.




Rób co chcesz i na czym Ci zależy, realizuj swoje pasje, spełniaj zachcianki, baw się jeśli możesz, słuchaj tego na co masz ochotę i nie przejmuj się. To przecież twoje życie i tylko ty możesz nim pokierować i dostaniesz na co zasłużysz. Dopiero wtedy będziesz szczęśliwy :]



Poniedziałek 22.06.15
Jest chujowo. Bardzo. Wódka stała się słodka, butelka jedyną przyjaciółką, a pusty kwadrat jedynym co na mnie jeszcze czeka.

Rozmawialiśmy wczoraj. Znów mnie dopadło. Pytałaś czy chodzi o Ciebie. Nie powiedziałem Ci, ale też nie zaprzeczyłem. Mimo iż dobrze wiedziałaś jak jest. Nie potrafie. Znów. Mieliśmy porozmawiać dziś, znów nie było nawet chwili. Z rana było okej, miałem jeszcze nadzieje, po południu już odpadłem. Widze w twoich oczach że robisz to troszeczke z przymusu, nie rozumiem. Obiecałaś mi coś. Jeśli nie będą jutro czerwone, odpuszczam sobie. Na zawsze. Pewnie znów nie wyjdzie i będe w tym tkwił. Muszę pić...

sobota, 20 czerwca 2015

Jak wiele

Nie potrafie.  Nie potrafie. Nie potrafie. Kurwa nie potrafię się podnieść. Nie umiem tak poprostu podejść i powiedzieć Ci co czuje. To tylko kilka szczerych słów, a zachowuję się jak dziecko. Dlaczego? Nie wiem zupełnie. Nie brak mi odwagi sama wiesz, to coś innego. Boje się szczerości? Jestem przecież szczery i bardzo mi zależy. Boję się odrzucenia? Nie kurwa, chociaż będę wiedział że to bez sensu, może jakoś łatwiej mi przejdzie. Nie mam pojęcia.

Znów Chciałbym powiedzieć Ci, jak wiele dla mnie znaczysz
znów nie mam siły, przełknąć nawet śliny, gdy patrzysz
bez magii, twój wzrok, taki zwyczajny,
dziś jakby niecodzienny, niezwykle opanowany,
bez maski, prawda na twarzy
Ty znasz bit, słuchawki, w nocy jesteśmy bardziej otwarci
Uczucia dawno wymatowiały, blask gdzieś znikł, poszedł się jebać
Ty też masz w sercu dziury po błędach które popełniasz?
Taki jest ten świat, szukamy kogoś kto je wypełnia
Mam Ciebie, chociaż nie wierzę w cuda ani objawienia
Nadal brak mi wyjaśnienia, powiedz że to nie złudzenia
Moje chore paranoje, bo znów szukam dziury, tam gdzie jej nie ma

piątek, 19 czerwca 2015

Gdzie jesteś?

Piękno, nie makijaż.
Szczerość, nie słodkie słówka.
Spacer, nie melanż.
Rozmowa, nie SMS.
Prawdziwość, nie lans.
Zaufanie, nie pewność
Przyjaźń, nie koleżeństwo.
Życie, nie egzystencja.


Tylko ja widzę różnicę? Tylko mi zależy?

środa, 10 czerwca 2015

Dziękuję :*

Kochanie chciałbym Ci podziękować. Podziękować za nas, tak po prostu. Za obecność, choć nie zawsze jesteś. Za uśmiech, bo zawsze przywołuje mój. Za spojrzenie, bo mam wtedy świadomość że jeszcze istnieje. Za oddech, ten który mnie uspokaja. Za słowa, choć nie zawsze są piękne i kulturalne. Za złość i gniew, bo wiem że coś robię źle. Za kłótnie, bo mam świadomość że Ci zależy i muszę coś zmienić żeby było lepiej. Za szczerość, bo jest bardzo ważna. Za spojrzenia na innych, bo wiem że do końca życia muszę Cie zdobywać. Za słowa, nie wyobrażasz sobie jak bardzo są cenne. Za każde powitanie, bo działa lepiej niż kawa, i lepiej niż marzenia motywuje do walki o jutro. Za dobranoc, bo uświadamia mi że nadal jesteś, że jutro będzie, że ta noc będzie dobra i nadal gdzieś tam jesteś. Chciałbym Ci podziękować... Chciałbym...



















Gdybyś nie okazała się zwykłą, pustą, przesiąkniętą fałszem suką bez serca.
PS. Świetnie grasz rolę, powinnaś zastanowić się nad zawodem Aktorki.
Pozdrawiam i dobranoc :]
Muszę odnaleźć równowagę, między romantykiem a chamem.

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Zawsze muszę coś spierdolić



Są dni kiedy ten kawałek trafia we mnie tak jakoś bardziej niż zwykle. Mimo że nic wielkiego się dookołą nie dzieje, to zaczynam wracać coraz częściej. Coraz bardziej zaczynam się przejmować jakimiś błąchostkami, zupełnie bez powodu. Nie chce tak, chcę zapomnieć, zniknąć, odejść i obudzić się gdzieś daleko, zacząć wszystko od początku i pozmieniać wszystkie sytuacje gdy coś spierdoliłem. Dlaczego tak jest? Czemu nie umiem być jak inni, mieć poprostu wyjebane na to co się dzieje, kontrolować siebie, to co mówie, robię, jak się zachowuje. Co jest kurwa ze mną nie tak że nie potrafie tej jednej prostej rzeczy? Chce wiedzieć dlaczego.