poniedziałek, 13 lipca 2015

Szczęście... to ty?


Ktoś kiedyś rzucił hasło: "Wszyscy dążymy do szczęścia." Szczęścia? Co to? Czym jest szczęście? Ja osobiście zawsze ponad moje własne stawiałem szczęście innych osób, szczególnie tych których kocham, czy tych na których mi zależy. Zawsze zamiast wymuszonej zapłaty za coś, wolałem otrzymywać chociaż mały uśmiech, "Dziękuje" i blask w oczach drugiej osoby. Teraz uznaję to za największą wadę, ale mniejsza o to. Ciągle dążyłem do Ciebie, myślałem że to z tobą będę szczęśliwy, ale dopiero teraz zrozumiałem w jak wielkim jestem błędzie. Dopiero dziś, gdy już wiem że mógłbym Cię mieć przy sobie i tylko dla siebie, przy najmniejszym wysiłku zrozumiałem że nie chce Ciebie, chce szczęścia... Ale nie swojego szczęścia, zależy mi na twoim. Dopiero teraz dotarło do mnie że nie muszę być z Tobą, żeby być szczęśliwym. Wystarczy mi Twój uśmiech, niekoniecznie kierowany do mnie. Chce tylko świadomości że jest dobrze, że chcesz żyć, masz dla kogo, i do czegoś dążysz. Nie chce związku, bo związek to nie tylko miłość, uśmiechy i inne takie. To także tęsknota, problemy, łzy i żal, przepłakane noce, wkurwienie, kłótnie i złość. Chce być dla Ciebie tłem. Tłem które wszystko widzi, obserwuje, czerpie radość i czuwa. Tłem na którym zawsze możesz odnaleźć jakąś pomoc, zwrócić się w potrzebie, zabrać na długi, nocny spacer gdy jest bardzo źle, tłem do którego możesz wykrzyczeć wszystko co jest nie tak, i tłem na które możesz wyrzucić frustracje i rozładować się z całego syfu dookoła. Skarbie...



13.07.2015  02:32
Kurwa mać! - Jedyne słowa które mam ochotę dziś wykrzyczeć. Znasz to, co nie? Jest źle. Przyjaciele odchodzą? Czy to ja od nich? Dlaczego gdy komuś pomożesz to nie ma nigdy wdzięczności? Cmu nie ma odwazjemnienia? Chce pomocy, chociaż nie chce o nią prosić. Nie lubie. Zostałaś tylko ty. Chociaż to nie przyjaźń. Sam już nie wiem. Gubie się coraz bardziej. Co się ze mną dzieje? Gdzie jestem? Cmu jak układam wszystko dookoła to sam się rozpierdalam od środka? Cmu znów nie mogę zasnąć? Jak? Znów nic nie działa. Jebie się. Dookoła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz